Trudno polemizować z tezą, że współcześnie panuje duża dowolność w temacie wyglądu, a każdy może nosić, co chce i wyglądać, jak mu się żywnie podoba. Jednym z kół napędowych naszej różnorodności jest fryzjerstwo. Włosy to bardzo plastyczna część naszego wyglądu. Dzięki fryzurze z łatwością możemy modelować nasz wizerunek w dowolnym kierunku. Co istotne, zmiana włosów jest stosunkowo tania (w przeciwieństwie do operacji plastycznych), łatwo dostępna, nie wymaga zaangażowania czasowego (jak np. spadek wagi lub poprawa masy mięśniowej) i nie jest na trwałe (czego nie można powiedzieć np. o tatuażu). To wszystko sprawia, że ludzie chętnie modyfikują fryzurę, czy to przez zmianę długość włosów, kolor czy zwiększenie objętości. Dzisiejsze technologie i umiejętności fryzjerskich mistrzów dają szerokie pole do popisu. Fryzura może podkreślać status społeczny, preferencje muzyczne, przynależność do subkultury, akcentować temperament lub ujmować nieco lat. Żyjemy w czasach, w których nie ma tematów tabu jeśli chodzi o wygląd. Dziś każdy jest swoim własnym stylistą, a zmieniające się jak w kalejdoskopie trendy i powszechny dostęp do nowinek ze świata mody i show biznesu jest wodą na młyn eksperymentów wizerunkowych, czy to za pomocą stroju, fryzury, tatuażu lub piercingu.
Fryzjerstwo – kierunki rozwoju
Jaka przyszłość ma przed sobą fryzjerstwo? Na to pytanie nie są w stanie odpowiedzieć nawet najwięksi znawcy branży. Współczesne mody zmieniają się jak w kalejdoskopie. Co więcej, duży wpływ na fryzjerstwo w XXI wieku mają dostępne technologie, a ich zmiany są równie dynamiczne. Świetnym przykładem jest tutaj przedłużanie i zagęszczanie włosów – nowoczesne techniki mocowania włosów pozwalają na bezpieczne zwiększanie objętości oryginalnej fryzury, a zmiany te są praktycznie niewidoczne dla postronnych obserwatorów. Na kształt możliwości salonów fryzjerskich ma wpływ także transfer wiedzy na temat tego, co można „wyrabiać” z włosami. Bardzo wiele w tej kwestii wniósł powszechny dostęp do sieci. Jaka zatem czeka nas przyszłość? Może za wiele lat ludzie wyłysieją kompletnie z powodu zmian środowiskowych? A może wkrótce nasze włosy będą obcinały roboty zamiast ludzi? Czas pokaże, w którym kierunku pójdą zmiany. Póki co wydaje się, że w najbliższych latach pozycja fryzjerstwa będzie niezachwiana, a najlepsi fryzjerzy będą mieli coraz więcej pracy, gdyż ludzie przywiązują istotną wagę do swojego wizerunku i mogą wydać sporo pieniędzy na to, by dobrze się prezentować. Myśląc o przyszłości, warto wziąć też pod uwagę fakt, że starzejące się społeczeństwo będzie zgłaszać coraz większy popyt na produkty maskujące łysienie – tupety, peruki, dopinki, treski itd.
